2015-11-30
Pogoda przestała nas rozpieszczać. Zrobiło się zimno, dżdżyście, ponuro, do tego coraz szybciej robi się ciemno. Czy w taką pogodę biegać?
Niektórzy mówią, że nie ma złej pogody, jest tylko źle dobrana odzież. Coś w tym jest. Najtwardsi z twardych mówią, że nie ma złej pogody, są tylko słabe charaktery. Doprawdy?
2015-11-21
Wraz z ukończeniem Biegu Niepodległości w Wolsztynie zakończyłem swój trzeci sezon biegowy. Ależ ten czas leci! I latka lecą... Zaczynam czwarty rok biegania. Czy wciąż mi się chce? O tak! Mało tego, apetyt rośnie w miarę biegania. Choć teraz zamiast "dalej i szybciej" chciałbym biegać "mądrzej i skuteczniej".
2015-11-12
Nie wiem od czego zacząć. Wczorajszy bieg mnie wykończył. Jeszcze dziś, na drugi dzień, czuję się zmęczony. Nogi mnie nie bolą, nic mnie nie boli ale czuję się strasznie znużony. Nie mam siły nawet zrobić kawy, a to mi się raczej nie zdarza.
2015-11-06
Pierwszy raz o Crossie usłyszałem po Żarskiej Dyszce. Organizatorzy zapowiadali go jako jedyny górski bieg w lubuskim o przerażającej skali trudności, jako bieg, przy którym Parszywa Dwunastka w Zielonej Górze to zaledwie wieczorny spacerek po parku z żoną pod rękę. Jedyny górski bieg w jakim dotąd brałem udział to Bieg na Śnieżkę i bardzo miło go wspominam, to zupełnie inny wysiłek niż zwykły bieg uliczny czy nawet cross. Tak więc zachęcony tym strasznym wyzwaniem oczekiwałem dnia uruchomienia zapisów.
2015-11-03
Mówi się, że jeśli Twoja rodzina przychodzi na Twoje biegi i Ci kibicuje, jest z Tobą na starcie i czeka na Ciebie na mecie, to znaczy, że za mało trenowałeś. Jeśli w czasie Twojego biegu cała rodzina siedzi obrażona w domu z wyrzutami, że kolejna niedziela bez Ciebie, to znaczy, że czas spędzony na treningu był wystarczający. Taki niby dowcip, niby śmieszny, niby… Do czasu gdy po raz pierwszy zostawiasz obrażoną rodzinę w domu.